piątek, 5 marca 2010

BANUWANIE

A kieby Cię tak przywitała,
nie jacy w tym blogu,
kapela góralska,
tak od serca, śwarno ...


A kieby w tym domu ...
jako i w jynksym -
a nie dalekućko stela,
na górce,
trosecke serca ...


Takoz w tyj dolnyj kolibie przy Biołyj Wodzie ...
To -
mój ty roztomiły narodzie!







- kwiaty by nas witały
w nasyj piyknyj przyrodzie
kielichami skłonione ...
Abo i na syćkie strony rozramienione,
jako by nas w swoje objęcia
wołały.













Procowite motyle i pszczoły,
jakoby te naziemne anioły,
słodkości na zasie zbierały.
Cy to w ogrodzie
ludzkom rynkom zrobionym ...







Cy to w przyrodzie
nie ludzkom, ale Bozom rynkom ...
i przed ludzkom uratowane,
przy Biołyj Wodzie,
jesce nie zadeptane ...









jaze sie ptosek dziwuje,
ej a i raduje.
I owce przy Dunajcu pasom
w pokoju ...
i woda w Homolak ciece
i pluskajoncy leci ku dole







A ludzie:
- jedni mosty budujom
w mozole
zeby dwie strony dobrze połoncyć
w nadziei, ze sie ostanie
na długie wieki
i ludzie po nim pudom ku sobie.




- A jynksi ... ?!
------------------------------
Moze by nie trzeba było jaze telo ...


=============================
"Wstyd mi za tych, co nie mając wstydu,
zapomnieli, że u kresu groby nas zrównają."
(Czesław Niemen)
+++++++++++++++++

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz